SZUKAJ NA STRONACH EUROPE DIRECT LUBLIN
W trakcie piątkowego spotkania przywódców Rosji i Unii Europejskiej w Wołżskim Utiosie koło Samary nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie rosyjskiego embarga na polskie mięso - poinformował na konferencji prasowej po zakończeniu rozmów prezydent Rosji Władimir Putin. Poza Putinem, ze strony Rosji w spotykaniu uczestniczyli premier Michaił Fradkow i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Unię Europejską reprezentowali kanclerz Niemiec Angela Merkel (jako przywódczyni państwa, sprawującego obecnie rotacyjne przewodnictwo UE), przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner.
Zdaniem Barroso, problem Polski jest problemem europejskim . Nie widzimy podstaw rosyjskiego zakazu importu mięsa z Polski. Gdyby takie podstawy były, nie zezwolilibyśmy na rozprowadzanie polskiego mięsa na unijnym rynku - podkreślił przewodniczący KE.
Według Putina, Rosja i UE porozumiały się we wszystkich sprawach z wyjątkiem kilku problemów, wynikających z gospodarczego egoizmu jednego z państw UE.
Na razie nie rozwiązaliśmy kwestii polskiego mięsa. Polscy koledzy nie rozmawiają z nami już od ponad roku. Dobrze, że jest niemiecka kanclerz, która występuje w ich imieniu. Będziemy pracować dalej - oświadczył Putin. Angela Merkel odrzuciła jego pogląd, że spór wokół polskiego mięsa powinien zostać rozstrzygnięty wyłącznie przez Moskwę i Warszawę. Ta kwestia jest sprawą Unii - podkreśliła.
W trakcie obrad Putin oskarżył Estonię o łamanie praw Rosjan. Podkreślił, że jest to nie do przyjęcia . UE zarzucił brak reakcji na śmierć rosyjskiego obywatela podczas zamieszek w Estonii.
Barroso podkreślił, że demokracja i rządy prawa są UE dla świętymi wartościami . Przypisujemy ogromne znaczenie demokracji, wolności prasy, swobodzie stowarzyszania się i demonstrowania. Pełne przestrzeganie tych zasad i wartości przez wszystkie państwa europejskie - a Rosja należy do państw europejskich - jest bardzo ważne - oświadczył.
Anna Fotyga - minister spraw zagranicznych Polski
Polska liczy na poprawę stosunków z Rosją, ale realistycznie oceniamy, że wymaga to czasu - powiedziała w piątek w Warszawie minister spraw zagranicznych Anna Fotyga. Sposobem na poprawę stosunków są partnerskie relacje między krajami. W tej chwili wydaje się, że utrzymując embargo na polskie produkty Rosja nie uznaje takiego partnerstwa między Polską a Rosją - oceniła szefowa polskiej dyplomacji podczas konferencji prasowej w Warszawie poprzedzającej otwarcie wystawy dotyczącej narodzin polskiej dyplomacji.
Rosja od dłuższego czasu utrzymuje embargo na import polskiego mięsa i produktów roślinnych. W związku z tym Polska blokuje rozpoczęcie negocjacji nowego porozumienia między Unią Europejską a Rosją. W piątek zakończył się szczyt UE-Rosja w Samarze, podczas którego po raz kolejny - jak oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin - nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie polskiego mięsa. Polscy koledzy nie rozmawiają z nami już od ponad roku. Bogu dzięki, jest niemiecka kanclerz. Będziemy pracować dalej - powiedział Putin. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso podkreślił zaś, że problem Polski jest problemem europejskim , a Unia nie widzi podstaw do rosyjskiego embarga. Unia chciałaby, żeby Rosja była rzeczywiście strategicznym partnerem UE, ale do tego trzeba bardzo określonych warunków - podkreśliła Fotyga, która wypowiadała się jeszcze przed konferencją prasową podsumowującą efekty szczytu UE-Rosja.
Siergiej Jastrzembski doradca prezydenta Władimira Putina ds. rozwoju kontaktów z Unią Europejską
Szczyt był pożyteczny, a skoro pożyteczny, to udany . Indagowany przez dziennikarzy o to, dlaczego na zakończenie szczytu nie podpisano żadnych dokumentów, Jastrzembski odparł, że nie było takich planów. Doradca Putina dodał, że Rosja i Unia Europejska już dawno zrezygnowały z podpisywania komunikatów na zakończenie swoich spotkań. Zapytany przez PAP, dlaczego do Rosji nadal nie wolno sprowadzać polskich produktów roślinnych, jeśli problem embarga na import polskiej żywności - jak twierdzi strona rosyjska - wynika wyłącznie ze złej jakości przewożonego przez terytorium Polski mięsa z krajów trzecich, Jastrzembski oświadczył, że temat warzyw i owoców podczas szczytu nie był poruszany. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Są granice tematów, które mogę kontrolować. Mięso mogę. Warzyw i owoców już nie - powiedział kremlowski urzędnik.
Jastrzembski poinformował też, że w czasie obiadu, który był ostatnim punktem szczytu, rozmawiano o sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym w Autonomii Palestyńskiej i Libanie, a także o Afganistanie. O Iranie nie rozmawiano - podkreślił.
KOMENTARZE :
Piątkowy New York Times dał do zrozumienia, że Unia Europejska powinna wpłynąć na Polskę, aby złagodziła swoje weto wobec negocjacji UE z Rosją na temat porozumienia o współpracy ekonomicznej, motywowane rosyjskim embargiem na polskie mięso. Wyzwaniem dla Unii Europejskiej jest przekonanie byłych satelitów Związku Sowieckiego, jak Polska, że ich uzasadniona niechęć do Rosji nie może stać się permanentnym wetem wobec porozumień z Moskwą - pisze wpływowy, tradycyjnie prorosyjski nowojorski dziennik w artykule redakcyjnym. Gazeta ocenia, że mimo pewnego schłodzenia antyamerykańskiej retoryki Kremla w ostatnich dniach - co Rosjanie obiecali w tym tygodniu na spotkaniach prezydenta Putina z szefami resortów spraw zagranicznych USA i przewodniczących UE Niemiec - wszystkie konflikty (między Rosją a Zachodem) pozostają nienaruszone . W konkluzji stwierdza, że Waszyngton powinien nauczyć się działać jak partner w sprawach, w których Rosja rzeczywiście ma swoje interesy i posiada wpływ . Rosja natomiast - uważa New York Times - powinna wznieść się ponad swoje urazy i odpowiedzialnie nawiązać współpracę ze światem, do którego tak pragnie dołączyć .
17.05.2007
Przyszłość stosunków między Rosją i Unią Europejską, sytuacja na Bliskim Wschodzie, Kosowo, dossier nuklearne Iranu i bezpieczeństwo energetyczne - to główne tematy dwudniowego szczytu Rosja-UE rozpoczynającego się w czwartek wieczorem w Wołżskim Utiosie koło Samary. Będzie to już 19. rosyjsko-unijne forum.
Zgodnie z tradycją, oficjalne rozmowy poprzedzi nieformalne spotkanie przywódców Rosji i UE. Ze strony rosyjskiej wezmą w nim udział prezydent Władimir Putin i premier Michaił Fradkow, a UE będą reprezentować kanclerz Niemiec Angela Merkel i przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.
Doradca prezydenta Rosji ds. rozwoju stosunków z Unią Europejską Siergiej Jastrzembski powiedział dziennikarzom, że rozmowa przy kolacji - w luźnej atmosferze, bez protokołu i presji czasowej - pozwoli stronom wymienić poglądy na problemy, które każda z nich zechce poruszyć .
Oficjalna część szczytu rozpocznie się w piątek o godz. 11.00 czasu lokalnego (8.00 czasu polskiego). Na rozmowy plenarne obu delegacji zarezerwowano dwie godziny. Na 13.00 (10.00) zaplanowano konferencję prasową. Merkel, Barroso i Putin będą odpowiadać na pytania dziennikarzy przez godzinę, po czym udadzą się na obiad, podczas którego - również tradycyjnie - omówią problemy międzynarodowe. Tym razem nie przewiduje się przyjęcia jakichkolwiek dokumentów na koniec spotkania.
Mimo wysiłków Niemiec, które w bieżącym półroczu przewodniczą Unii Europejskiej, w Wołżskim Utiosie nie rozpoczną się oficjalne negocjacje na temat nowego porozumienia o partnerstwie i współpracy między Rosją i UE (PCA). Rozmowy te zablokowała Polska, domagając się od strony rosyjskiej uprzedniego zniesienia embarga na import polskiej żywności, a od unijnej - gwarancji bezpieczeństwa energetycznego dla nowych członków Unii Europejskiej.
Kremlowskie źródło przekazało dziennikarzom, że delegacja rosyjska w Wołżskim Utiosie zamierza koncentrować się na zagadnieniach związanych z przyszłością stosunków Rosja-UE.
Źródło przyznało zarazem, że Putin poruszy też problemy, które ostatnio zakłócały współpracę Rosji z Unią Europejską. Kremlowski urzędnik wymienił w tym kontekście usunięcie z centrum Tallina pomnika żołnierzy radzieckich, sprawę polskiego mięsa oraz plany rozmieszczenia w Europie Środkowej elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej.
Według przedstawiciela Kremla szczyt pod Samarą powinien po raz kolejny potwierdzić stabilny i konstruktywny charakter relacji Rosji i Unii Europejskiej.
W Wołżskim Utiosie po raz pierwszy od wielu lat zabraknie jednego z głównych uczestników rosyjsko-unijnych szczytów - szefa unijnej dyplomacji Javiera Solany. Jak tłumaczył Jastrzembski, Solana nie przyjedzie, gdyż odbiera w Niemczech prestiżową międzynarodową nagrodę im. Karola Wielkiego, przyznaną mu za wkład w europejską integrację.
W sprawie rosyjskiego embarga w polskim imieniu rozmawia UE
W tej chwili w polskim imieniu, w sprawach rosyjskiego embarga na polskie produkty, rozmawia Unia Europejska, w tym Komisja Europejska i prezydencja - oświadczyła w czwartek szefowa MSZ Anna Fotyga. Wobec tego - jak podkreśliła - rozmowy bilateralne powinny zostać wstrzymane .
Czekamy na efekty rozmów unijnych i ciągle na nie liczymy. Myślę, że tego typu efekty byłyby stosowną oprawą do spotkań na poziomie ministrów spraw zagranicznych - zaznaczyła szefowa polskiej dyplomacji na czwartkowej konferencji prasowej po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Cypru.
W środę /16.05.2007/ agencja Interfax podała, że Anna Fotyga pozostawiła bez odpowiedzi przekazaną przez stronę rosyjską propozycję złożenia wizyty roboczej w Moskwie. Rosyjska agencja powołała się na dobrze poinformowane źródło w Moskwie .
Nie odmawiałam wizyty w Moskwie. Z natury rzeczy takie wizyty są długo i skrupulatnie przygotowywane na poziomie eksperckim - powiedziała Fotyga. Dodała, że przed wizytą w Polsce ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa trwały kilkumiesięczne negocjacje . Szef rosyjskiej dyplomacji odwiedził Warszawę w październiku.
Dopytywana, czy powodem tego, że nie pojechała dotąd do Moskwy, jest sprawa embarga nałożonego przez Rosję na polskie produkty, Fotyga odpowiedziała m.in. że embargo w dobrych relacjach handlowych między partnerami jest po prostu rodzajem wypowiedzenia wojny .
Embargo to jest niezwykle ostre narzędzie w relacjach handlowych między partnerami . Nie rozumiemy tego typu narzędzia - dodała szefowa MSZ.
Wyraziła też nadzieję, że Rosja zechce skorzystać z uelastycznienia polskiego stanowiska . Minister przypomniała, że na początku kwietnia Polska zadeklarowała gotowość do zniesienia weta zgłoszonego do negocjacji nowej umowy UE-Rosja, co jednak musi się spotkać z pozytywnym odzewem Rosji.
Minister podkreśliła, że Polska jest częścią UE i nie jest stroną konfliktu. Jak mówiła, w tej sprawie są tylko dwie strony - UE i Rosja. Interesy różnie się rozkładają, sądzę i mam nadzieję, że dla obydwu stron korzystne są nowe ramy umowne (chodzi o nową umowę UE-Rosja - PAP), ale warunki do tego muszą zaistnieć - podkreśliła szefowa polskiej dyplomacji.
Rzecznik MSZ Robert Szaniawski wyjaśniał po konferencji dziennikarzom, że Polska strona do tej pory nie odpowiedziała na rosyjskie zaproszenie. Pytany, czy może być przypadkiem, że informacja o zaproszeniu z marca została ujawniona właśnie teraz, odparł tylko, że tego typu informacji nie ujawnia się .
PARLAMENT EUROPEJSKI
Relacje Unia-Rosja przed szczytem w Samarze
Rosja nadal pozostaje partnerem Unii, szczególnie w sferze energetyki, jednakże to partnerstwo musi opierać się na demokracji, której trzon stanowią prawa człowieka, czytamy w rezolucji, którą Parlament Europejski przyjął na majowej sesji w Brukseli. Stosunki Unii z Rosją nie należą do najłatwiejszych. Sprawa embarga na polskie mięso, niedawny atak na ambasadę Estonii w Moskwie i coraz częstsze przypadki łamania praw człowieka w Rosji rzucają cień na nadchodzący szczyt UE-Rosja w Samarze.
Osiemnastego maja rozpoczną się w Samarze obrady szczytu UE-Rosja. Zasadniczym celem spotkania jest odnowienie umowy o Partnerstwie i Współpracy, która wygasa w tym roku. Podczas debaty nad rezolucją wielu posłów przekonywało do przełożenia terminu szczytu ze względu na ostatnie wydarzenia w Rosji godzące w suwerenność należącej do UE Estonii.
Przeniesienie pomnika poległych żołnierzy Armii Czerwonej z centrum miasta na cmentarz w Tallinie, dla mniejszości rosyjskiej stało się pretekstem do wybuchu antyestońskich zamieszek w stolicy. Moskiewska milicja dopuściła kilka dni później do ataku prokremlowskiej bojówki na ambasadę Estonii. Napastnicy naruszyli eksterytorialność ambasady i sprofanowali estońską flagę. Ucierpieli również estońscy dyplomaci.
Parlament wezwał władze UE do wyrażenia solidarności z Estonią. Dziś wszyscy jesteśmy Estończykami , powiedział w geście solidarności przewodniczący największej grupy w PE - Europejskiej Partii Ludowej/Europejskich Demokratów. Przywódcy rosyjscy robią duży błąd, jeśli wierzą, iż Unia Europejska będzie podzielona w tej kwestii. Jednoczy nas bezwarunkowa solidarność z Estonią .
Wcześniej Unia Europejska pomyślnie przeszła test jedności w obliczu sporu z Rosją o eksport polskiego mięsa. Konsekwencją rosyjskiego embarga na mięso z Polski było zablokowanie przez stronę unijną negocjacji z Rosją w sprawie umowy o Partnerstwie i Współpracy.
Posłowie wyrazili poparcie dla starań Rosji o członkowstwo w WTO i pozytywnie przyjęli pomysły o ruchu bezwizowym między UE i Rosją. Dobrze ocenili również postępy dialogu energetycznego. Poważne zastrzeżenia wzbudziły jednak coraz częstsze przypadki łamania praw człowieka w Rosji. Wśród wymienianych przykładów znalazły się między innymi: ograniczenie wolności mediów, torturowanie więźniów w Czeczenii oraz użycie siły przeciwko protestującym w Moskwie i w Petersburgu.
Przyjęta w ubiegłym tygodniu rezolucja odzwierciedla znaczenie współpracy energetycznej z Rosją. Obecnie 30% europejskiej ropy i aż 40% gazu pochodzi z Rosji. Polityka zagraniczna Rosji coraz częściej opiera się na szantażu energetycznym a narzędziem w rękach Kremla stał się potężny państwowy kombinat Gazprom, który odpowiada za zachodnie dostawy. W styczniu tego roku, w czasie sporu z Białorusią, Rosja na kilka dni zakręciła kurek . Spowodowało to przerwę w dostawie do Polski, Niemiec i na Ukrainę. Parlament domaga się oparcia współpracy energetycznej z Rosją na zasadach przejrzystości oraz wzajemnej zależności.
Rezolucja PE w sprawie relacji Unii Europejskiej z Rosją /wersja angielsko-języczna/
PARLAMENT EUROPEJSKI
Prawa człowieka musza być fundamentalną zasadą wszelkich stosunków UE z Rosją
Rosja pozostaje ważnym partnerem Unii Europejskiej, szczególnie w zakresie polityki energetycznej, ale wzajemne relacje powinny opierać się na fundamentalnej zasadzie obrony praw człowieka oraz wartości demokratycznych, stwierdza Parlament Europejski w przyjętej w czwartek rezolucji poświęconej relacjom z Rosją przed szczytem UE-Rosja w Samarze. Parlament popiera linię negocjacyjną UE dotyczącą zniesienia zakazu importu produktów rolnych z Polski.
Parlament potwierdził swoje poparcie dla uczestnictwa Rosji w WTO, co pomoże jej w dostosowaniu się do zasad panujących na rynku światowym i powinno doprowadzić do ściślejszej integracji gospodarczej UE i Rosji, a także z zadowoleniem powitał inicjatywy na rzecz wprowadzenia ruchu bezwizowego między Unią Europejską a Rosją. Rezolucja przypomina, że trwa wzmożony dialog UE-Rosja na temat kwestii energetycznych i podkreśla znaczenie importu energii dla gospodarki krajów europejskich. Podstawę tej współpracy powinna stanowić zasada wzajemnej zależności oraz przejrzystości, wraz z równym dostępem do rynku, infrastruktury i inwestycji. Te zasady powinny być stosowane przy realizacji wielkich projektów infrastrukturalnych, takich jak gazociąg północny pod Bałtykiem.
Jednak posłowie wyrazili też głębokie zaniepokojenie użyciem siły przez władze rosyjskie wobec antyrządowych demonstrantów w Moskwie i Sankt Petersburgu i podkreślili, że wolność słowa i prawo gromadzenia się są podstawowymi prawami człowieka. Przestrzegli, że utrzymywanie takiej tendencji stanowić będzie naruszenie międzynarodowych zobowiązań władz rosyjskich. Rezolucja przypomina, że zdecydowana obrona praw człowieka oraz wartości demokratycznych powinna być fundamentalną zasadą wszelkich stosunków UE z Rosją. Posłowie wyrazili zaniepokojenie z powodu stosowania tortur w więzieniach, na posterunkach policji oraz w tajnych ośrodkach przetrzymywania w Czeczenii oraz ograniczaniem swobód demokratycznych w okresie poprzedzającym wybory do Dumy w grudniu 2007 r. oraz wybory prezydenckie w marcu 2008 r. Posłowie domagają się również wstrzymania procesu delegalizacji niektórych partii politycznych i pozbawiania ich możliwości startowania w wyborach z powodu nadmiernych wymogów dotyczących ich członkowstwa oraz zasięgu terytorialnego ich organizacji.
Parlament wyraża zaniepokojenie oświadczeniami Prezydenta Putina w odpowiedzi na planowane przez Stany Zjednoczone rozmieszczenie rakiet antybalistycznych w Polsce i w Czechach oraz wzywa wszystkie zainteresowane strony do podjęcia dialogu, a Stany Zjednoczone do zwiększenia wysiłków mających na celu przeprowadzenie konsultacji i wyjaśnienie kwestii planowanego systemu ochrony przeciwrakietowej.
Wydarzenia w Estonii i zakaz eksportu polskiego mięsa
Parlament z zadowoleniem przyjmuje wspólną linię podjętą przez UE w negocjacjach z Moskwą w sprawie zniesienia rosyjskiego zakazu importu polskich produktów rolnych i oczekuje, że Rosja zniesie embargo na niektóre produkty pochodzące z Mołdawii i Gruzji. Parlament ubolewa nad zerwaniem negocjacji ws. polskich produktów i brakiem rozmów w sprawie nowego porozumienia między UE a Rosją.
Rezolucja wzywa Unię Europejską do zademonstrowania solidarności z Estonią w kontekście niedawnych zajść w Tallinie i mówienia w tej sprawie jednym głosem. Rosja powinna w pełni przestrzegać zobowiązań wynikających z Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych poprzez zagwarantowanie ochrony zagranicznych dyplomatów i normalnego funkcjonowania zagranicznych ambasad.
W przeddzień głosowania w Parlamencie odbyła się debata poświęcona w znacznej mierze wydarzeniom w Estonii towarzyszącym decyzji tamtejszych władz o usunięciu pomnika żołnierzy radzieckich z centrum Tallina, zakazowi eksportu polskiego mięsa i wcześniejszym brutalnym interwencjom sił porządkowych wobec antykremlowskich demonstracji.
Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Jacek SARYUSZ-WOLSKI (PPE-DE) powiedział, że istnieje silna potrzeba porozumienia z Rosją, jednak nie za wszelką cenę, nie za cenę suwerenności Unii Europejskiej czy też państwa członkowskiego . Zdaniem przewodniczącego należy mówić prawdę, a prawda jest taka, że państwa członkowskie i Unia Europejska nie mogą się skupiać jedynie na interesach gospodarczych przy jednoczesnym zaniedbywaniu takich kwestii jak pogarszająca się sytuacja w Rosji związana z respektowaniem zasad demokracji i praw człowieka, a także dyskryminacyjna polityka Rosji prowadzona wobec swych sąsiadów, w tym niektórych członków Unii Europejskiej. Poseł Saryusz-Wolski powiedział, że wysiłki Rosji mające na celu nastawienie jednych państw Unii przeciwko innym odnoszą zupełnie odwrotny skutek. Unia jest oparta na zasadzie solidarności. Solidarność oznacza - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego . Zachowanie Rosji w stosunku do Estonii jest jedną z serii praktyk, których nie można zaakceptować, a takich praktyk może być więcej . Zdaniem deputowanego jest to test dla Unii, dla jej koncepcji politycznej, ale także na polu wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Zdamy ten test - zaznaczył przewodniczący. Jeśli Rosja chce być znaczącym członkiem społeczności międzynarodowej, to musi wypełniać zobowiązania wynikające z jej członkowstwa w Radzie Europy. Jeśli chcemy zbudować owocną i znaczącą współpracę z Rosją, to musimy rozpocząć nową erę z nową Rosją, a nie wracać do czasów zimnej wojny i Związku Sowieckiego - zakończył poseł.
KOMENTARZE :
Financial Times
Nadszedł najwyższy czas na przeprowadzenie kategorycznej rozmowy z prezydentem Władimirem Putinem - pisze w czwartek w artykule redakcyjnym londyński Financial Times . Dziennik zaznacza, że piątkowy szczyt UE-Rosja w Samarze może okazać się szczególnie drażliwy.
Mimo wysiłków podejmowanych przez Niemcy, przewodniczące UE w tym półroczu, w sprawie rozpoczęcia negocjacji na temat nowego porozumienia UE-Rosja, pojawiły się nowe przyczyny nieporozumień, blokujące jakikolwiek postęp w tej sprawie - pisze brytyjski dziennik.
Rosja obarcza winą nowe kraje UE - faktycznie jednak wina wiąże się z aroganckim stanowiskiem Moskwy wobec krajów zależnych od niej w przeszłości. Do niemieckiej kanclerz Angeli Merkel należy obecnie jasne uświadomienie tego Władimirowi Putinowi - pisze Financial Times .
Harmonijne stosunki leżą w interesie obu stron. Nie można jednak poświęcić sprawy cywilizowanego postępowania na rzecz dobrego biznesu. Obie te rzeczy winny iść w parze - dodaje dziennik.
Zdaniem Financial Times , Rosja od dawna stosuje wobec państw Unii Europejskiej znaną taktykę dziel i rządź , oferując dwustronne porozumienia dużym krajom w celu izolowania bardziej krytycznych wobec niej mniejszych krajów Unii. Unia Europejska zostanie poważnie osłabiona, jeśli nie utrzyma dziś wspólnego frontu w tej kwestii - czytamy w komentarzu.
Wskazując na sprawy importu mięsa z Polski, blokadę handlową Estonii w odpowiedzi na przeniesienie pomnika żołnierzy radzieckich czy wstrzymanie dostaw ropy do rafinerii na Litwie, londyński dziennik wyraża pogląd iż wszystkie te sprawy mogłyby zostać rozwiązane, gdyby nie to, że u ich podstaw w sposób oczywisty leżą względy polityczne.
Jest zrozumiałe, że dla Rosji stosunki z jej dawnymi wasalami są wyjątkowo trudne. Kraje te są szczególnie uczulone na jakiekolwiek objawy narzucania im czegokolwiek. Moskwa z kolei oskarża je o podsycanie antyrosyjskich nastrojów w Europie Zachodniej. Problem polega jednak na tym, że sam Putin daje im podstawy do takich działań - pisze dziennik konkludując, iż podobnie jak UE potrzebuje Rosji, również Rosja potrzebuje Unii.
Takie właśnie posłanie musi usłyszeć w Samarze Putin - kończy Financial Times .
Inne opinie o szczycie
Doradca prezydenta Rosji Władimira Putina ds. kontaktów z UE Siergiej Jastrzembski nazwał bezproduktywnym wysunięty przez Polskę nowy warunek odblokowania negocjacji umowy o partnerstwie i współpracy między Rosją i UE.
Poinformowała o tym w środę /16.05.2007/ agencja Interfax, powołując się na wywiad z Jastrzembskim, który ma ukazać się w czwartkowym wydaniu rządowego dziennika Rossijskaja Gazieta .
O ile ja wiem, polska inicjatywa nie znalazła poparcia w UE. Sytuacja wokół mięsa powinna stać się dla Polski nauczką - powiedział Jastrzembski.
Rosja wprowadziła w 2005 roku embargo na import polskiego mięsa i produktów roślinnych, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Polska, która usunęła uchybienia, od listopada 2006 roku blokuje rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją w sprawie nowego traktatu o współpracy.
W poniedziałek /14.05.2007/ w Brukseli szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga podtrzymała polskie weto wobec rozpoczęcia rozmów o nowym porozumieniu UE-Rosja, żądając zniesienia rosyjskiego embarga na import polskich towarów. Zażądała też unijnych gwarancji solidarności i bezpieczeństwa energetycznego.
To będzie trudny szczyt, ale się odbędzie - powiedział minister spraw zagranicznych Niemiec, które przewodniczą Unii Europejskiej, Frank-Walter Steinmeier. Sytuacja jest skomplikowana, ale w trudnych momentach tym ważniejsza jest rozmowa - dodał.
W Brukseli pojawiały się bowiem wątpliwości co do sensu organizowania szczytu w warunkach istniejących napięć. Zwłaszcza, że nie dojdzie na nim - jak przyznaje niemieckie przewodnictwo - do rozpoczęcia negocjacji nowego porozumienia o partnerstwie i współpracy między UE a Rosją. Negocjacje od ubiegłego roku blokuje Polska, wspierana przez Litwę, m.in. z powodu trwającego od 2005 roku rosyjskiego embarga na polską żywność.
W ostatnim czasie pojawiły się jednak nowe problemy i to one będą zapewne głównym tematem rozmów - jak zaostrzone stosunki między Rosją a Estonią na tle sporów historycznych, a także zawieszone w ubiegłym roku dostawy rosyjskiej ropy do rafinerii w Możejkach na Litwie rurociągiem Przyjaźń . W tym ostatnim przypadku wytłumaczeniem Moskwy była awaria jednego z odcinków rury. Od grudnia właścicielem rafinerii jest polski PKN Orlen.
Litwa poprosiła oficjalnie Niemcy, by sprawę dostaw do Możejek poruszyć na szczycie. Natomiast Moskwa zapowiedziała, że chce rozmawiać o usunięciu pomnika Armii Czerwonej z centrum Tallina jako o sprawie politycznej . Rosyjski pełnomocnik ds. Unii Europejskiej Siergiej Jastrzembski powiedział we wtorek, że UE przejawia hipokryzję wyrażając solidarność, a nie potępiając Estonii, gdy ta usunęła pomnik z czasów radzieckich z centrum swej stolicy.
Na wniosek Rosji - mówią źródła niemieckie - nie wykluczona będzie też wymiana zdań na temat ewentualnego zainstalowania elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce. Kanclerz Angela Merkel jest na tę dyskusje przygotowana - dodają.
Choć na szczycie nie planuje się przyjęcia żadnej wspólnej deklaracji, Komisja Europejska przekonywała dziennikarzy, że rozmowy w Samarze mają sens, zwłaszcza w kontekście problemów międzynarodowych jak status Kosowa, sytuacja na Bliskim Wschodzie, czy irański program nuklearny.
Mam nadzieję, że szczyt udowodni, że mimo obecnych kłopotów, jest szeroka gama praktycznych dziedzin, w których możemy współpracować z Rosją - powiedział szef Komisji Europejskiej (KE) Jose Manuel Barroso.
Przedmiotem rozmów ma być też walka ze zmianami klimatycznymi, przygotowania Rosji do wejścia do Światowej Organizacji Handlu (WTO) oraz współpraca energetyczna. KE chce włączyć Rosję do uruchomionego niedawno systemu wczesnego ostrzegania w przypadku przerw w dostawach energii. Spotkanie ma też doprowadzić do porozumienia w sprawie wymiany naukowej i studenckiej oraz pomocy dla małych przedsiębiorstw.
Barroso zadeklarował przed szczytem, że UE nadal bardzo popiera wejście Rosji do WTO , ale - jak przyznają urzędnicy KE - na drodze może stanąć kolejny nierozstrzygnięty między obiema stronami problem, a mianowicie pobierane od 20 lat opłaty od zagranicznych przewoźników za przeloty nad Syberią, które rocznie przynoszą Rosji 300 mln euro dochodu.
Jak zapowiedziała KE, porozumienie w sprawie zniesienia opłat nie zostanie ostatecznie podpisane na piątkowym szczycie w Samarze, gdyż Rosja poinformowała, iż ma pewne proceduralne opóźnienia.
Niemcy do ostatniej chwili próbowały doprowadzić do przełamania impasu w sprawie rozmów o nowym strategicznym partnerstwie, które miałoby zastąpić obecną, wynegocjowaną w 1997 roku umowę. Po wtorkowej wizycie Steinmeiera w Moskwie Berlin ogłosił nieoficjalnie, że w około tydzień po szczycie odbędzie się spotkanie pomiędzy KE, Rosją a Niemcami na temat stopniowego znoszenia rosyjskich ograniczeń na import polskiej żywności. Miałoby to doprowadzić do całkowitego zniesienia embarga i zgody Polski na negocjacje z Moskwą.
Самара, w latach 1935-1991 Kujbyszew (cyrylica: Куйбышев) -
miasto w Rosji, port rzeczny nad Wołgą. Stolica obwodu samarskiego.
Wielki ośrodek przemysłu maszynowego, metalowego, petrochemicznego, spożywczego i lekkiego.
Ważny węzeł komunikacyjny (metro, międzynarodowy port lotniczy).
Samara została założona w 1586 jako warownia do obrony przed najazdami Tatarów. Od 1688 jest miastem, w 1851 została stolicą guberni. Od drugiej połowy XIX wieku ważny węzeł kolejowy. W 1883 miasto miało 63,5 tys. mieszkańców, do 1897 liczba wzrosła do 91,6 tys. W latach 1918-1919 w rękach sił antybolszewickich, potem część ZSRR. Od 1928 stolica obwodu, w 1935 zmieniono nazwę na Kujbyszew. Podczas wojny w mieście znalazło się szereg instytucji ewakuowanych z zagrożonej nadejściem wojsk niemieckich Moskwy, a miasto tymczasowo pełniło niektóre funkcje stolicy ZSRR. W mieście znalazły się między innymi placówki dyplomatyczne, w tym polska ambasada. Ambasadorem polskim w ZSRR (w czasach II wojny światowej) został prof. Stanisław Kot, który niebawem przybył do Kujbyszewa (siedziba ambasady polskiej), organizując wszechstronną pomoc dla Polaków. Polacy masowo udawali się w rejon Kujbyszewa, gdzie tworzyła się Armia Polska.